Za nami już dwie kolejki angielskiej Premier League, w piątek miała miejsce inauguracja nowego sezonu Primera Division. Każdy fan futbolu z prawdziwego zdarzenia śledzi obie ligi z uwagą. Czego dowiedzieliśmy się po pierwszych meczach?
Ja np. wiem, że redaktor Rafał Nahorny, którego notabene bardzo cenię za wiedzę o angielskiej piłce, zaszalał, dając Arsenalowi spore szanse na zdobycie tytułu mistrza Anglii. Na razie na The Emirates przynajmniej w jednym aspekcie jest constans, Unai Emery może zaprowadził jakieś nowe porządki w klubie, ale drużyna nie wyeliminowała błędów z czasów Wengera. Pierwszy mecz w wykonaniu Kanonierów był spacerekiem dla graczy MC. W drugim spotkaniu Arsenal zaczął od 0:2, ale szybko zdołał odrobić straty i wtedy w głowach piłkarzom się pomieszało strasznie. Właśnie to frajerstwo graczy The Gunners nie zmieniło się wcale. Arsenal dostał w prezencie cztery wymarzone okazje, Kanonierzy mieli piłkę na piątym metrze i nieatakowani strzelali obok bramki, więc przegrali 2:3, takie partactwo musiało się przecież zemścić. Obawiam się, że Emery ma już swoje najlepsze lata za sobą, zresztą myślę, że historia pamiętnej rywalizacji prowadzonego przez niego PSG z Barceloną idealnie wpisuje się w to, do czego przez ostatnie lata zdążył przyzwyczaić nas Arsenal. Kanonierzy są w stanie zaimponować efektowną wygraną z drużyną z topu, ale po chwili psują sobie opinię koszmarnymi wpadkami. Przypomnę: PSG rozbiło Barcelonę 4:0, by w rewanżu przegrać 1:6.
Jose Mourinho wyraźnie spochmurniał, dlaczego portugalski bufon zrobił się taki ponury? Widać, że już nie ma chęci do pracy, na pewno nie jest to jego pasja, stracił motywację. Nawet te gierki słowne, tzw. mind games przestały go zajmować w tym samym stopniu, co jeszcze kilka lat temu. MU to dziś czołowa drużyna ligi angielskiej, ale kiedyś to była przecież wielka firma, marka wprawdzie pozostała, MU jest znany na całym świecie, ale ten status drużyny dominującej w lidze już chyba na zawsze przepadł. Piłkarze Fergusona gryźli trawę, walczyli z poświęceniem, natomiast MU Mourinho to grupa zblazowanych gwiazdeczek. Porażka 2:3 z Brighton nie może szokować.
Dzisiaj można pastwić się nad Manchesterem United do woli, ale inną ciekawą kwestią jest przyszłość Chelsea pod wodza Mauricio Sarriego. W Championship sukcesy odnosi obecnie szalony Marcelo Bielsa, ale w Premier League największym ekscentrykiem jest właśnie ten włoski szkoleniowiec. Fakt, że przywiązuje on dużą wagę do założeń taktycznych i wpaja swoim piłkarzom kilkadziesiąt schematów rozegrania stałych fragmentów gry to część jego wizji futbolu, bo mimo swojego taktycznego zacięcia pozwala zawodnikom grać spontanicznie i często beztrosko w obronie, co sprawia, że kibice The Blues mogą przeżyć z tym menedżerem podobny rollercoaster, jak fani Liverpoolu z Jurgenem Kloppem. Skoro Sarri zdołał przekonać N’Gollo Kante, że fajnie jest czasem strzelić gola, to musi być coś na rzeczy. Francuz dotąd był znany z fantastycznej pracy w destrukcji, pod wodzą Włocha uaktywnił się także w ofensywie.
Mam mieszane uczucia po meczu Barcelony z Alaves. 3:0 robi wrażenie, to początek sezonu, ale mam przeczucie, że Katalończycy pod wodzą Valverde idą w złym kierunku, dokonali niepokojącego zwrotu w stronę futbolu pozbawionego finezji. Ten pragmatyzm aż bije po oczach. Drużyna Luisa Enrique opierała swoją siłę ofensywną na magicznym tercecie. Tę dzisiejszą Barcelonę stać na zrywy, przebłyski, momenty widowiskowej gry, ale to nie jest drużyna, której mecze można pokazywać jako przykład perfekcji w grze w piłkę. Messi robi swoje, Barcelona ma gwiazdy, ale Barca jako zespół nie czaruje, to właśnie indywidualne umiejętności piłkarzy decydują o tym, że drużyna Ernesto Valverde strzela gole i że wygrywa mecze. Mam nadzieję, że ten stan rzeczy wkrótce się zmieni, ale obawiam się , że szanse na to są niewielkie.
O Realu nie będę się rozpisywał, bo mecz Królewskich z Getafe był świetnym usypiaczem dla kibica zmęczonego po meczu własnej drużyny( byłem na meczu Lecha z Wisłą, na pewno trudno być optymistą po takiej demolce). Co do Królewskich, na pewno w buty Ronaldo będzie chciał wejść Gareth Bale, który wczoraj przywitał się z kibicami na Bernabeu golem. Więcej do powiedzenia będą mieli zapewne też Asensio, Isco czy Vazquez, ta grupa młodych piłkarzy musi wziąć na siebie odpowiedzialność za kreowanie gry swojej drużyny. Transfer Ronaldo to prawdopodobnie też ubytek kilkudziesięciu goli w sezonie, ale teraz już nie będzie dochodziło do sytuacji, w której wszyscy są dostarczycielami podań do jednego zawodnika. Egoizm zostanie zastąpiony altruizmem. A za strzelanie goli będzie odpowiadać większa liczba piłkarzy.
- marzec 2024
- luty 2024
- styczeń 2024
- grudzień 2023
- listopad 2023
- październik 2023
- wrzesień 2023
- sierpień 2023
- lipiec 2023
- czerwiec 2023
- maj 2023
- kwiecień 2023
- marzec 2023
- luty 2023
- styczeń 2023
- grudzień 2022
- listopad 2022
- październik 2022
- wrzesień 2022
- sierpień 2022
- lipiec 2022
- czerwiec 2022
- maj 2022
- kwiecień 2022
- marzec 2022
- luty 2022
- styczeń 2022
- grudzień 2021
- listopad 2021
- październik 2021
- wrzesień 2021
- sierpień 2021
- lipiec 2021
- czerwiec 2021
- kwiecień 2021
- marzec 2021
- luty 2021
- styczeń 2021
- grudzień 2020
- październik 2020
- sierpień 2020
- lipiec 2020
- czerwiec 2020
- maj 2020
- kwiecień 2020
- marzec 2020
- luty 2020
- styczeń 2020
- grudzień 2019
- listopad 2019
- październik 2019
- wrzesień 2019
- sierpień 2019
- lipiec 2019
- czerwiec 2019
- maj 2019
- kwiecień 2019
- marzec 2019
- luty 2019
- styczeń 2019
- grudzień 2018
- listopad 2018
- październik 2018
- wrzesień 2018
- sierpień 2018
- lipiec 2018
- czerwiec 2018
- maj 2018
- kwiecień 2018
- luty 2018
- grudzień 2017
- październik 2017
- wrzesień 2017
- sierpień 2017
- lipiec 2017
- czerwiec 2017
- maj 2017
- kwiecień 2017
- marzec 2017
- luty 2017
- styczeń 2017
- grudzień 2016
- listopad 2016
- październik 2016
- wrzesień 2016
- lipiec 2016
- czerwiec 2016
- maj 2016
- kwiecień 2016
- marzec 2016
- luty 2016
- styczeń 2016
- grudzień 2015
- listopad 2015
- październik 2015
- wrzesień 2015
- sierpień 2015
- lipiec 2015
- czerwiec 2015
- maj 2015
- kwiecień 2015
- marzec 2015
- luty 2015
- styczeń 2015
- grudzień 2014
- listopad 2014
- październik 2014
- wrzesień 2014
- sierpień 2014
- lipiec 2014
- czerwiec 2014
- maj 2014
- kwiecień 2014
- marzec 2014