Tak, grupa z Barceloną i BVB jest arcyciekawa. Uważam, że w tym sezonie Borussia będzie miała wystarczająco dużo doświadczenia, by imponować jeszcze bardziej niż w poprzednim sezonie, gdy graczom Dortmundu zabrakło trochę tej piłkarskiej dojrzałości w ostatniej fazie sezonu. Sancho to wielki talent- najefektowniej grający piłkarz w Bundeslidze. Trochę dziwi mnie to, że City go puściło bez problemów do Dortmundu. Hazard na drugim skrzydle to też duża jakość. Grą pokieruje Brandt, a więc drużyna z Westfalii zrobiła dwa ciekawe transfery, by wzmocnić ofensywę. Do tego dochodzi stabilizacja defensywy, którą zapewni Hummels. Alcacer ma coś do udowodnienia Barcelonie- świetny joker, w Barcelonie nie miał szans na rywalizację z Suarezem.

Ciekawa będzie rywalizacja Juve z Atletico. Intryguje mnie pojedynek portugalski Cristiano- Felix. Atletico straciło lidera defensywy Godina, ale początek sezonu pokazał, że jakoś dotkliwie nie ucierpieli na tym. Poza tym mają Trippiera, który będzie śmigał po swojej stronie jak w Tottenhamie czy na MŚ w Rosji.

Warto obserwować w tej edycji mecze Bayeru Leverkusen, ta drużyna ma ciekawego trenera. Holenderska myśl szkoleniowa potrafi przyczynić się do osiągnięcia dużych sukcesów. Inspiracją dla Petera Bosza zawsze była filozofia Cruyffa.

Bayern nie jest faworytem w konfrontacji ze Spurs. Jeden Coutinho nie uczyni cudów, Bawarczycy istotnie wzmocnili obronę, ale w drugiej linii wciąż nie ma oszałamiającej jakości. Ten Sane by im się przydał. Ziyech też nie byłby najgorszy.

Niektórzy stawiają na PSG w rywalizacji z Realem. Wg mnie po tych wszystkich aferach, zawirowaniach, niesnaskach w klubie z Paryża to raczej Królewscy mają większę szansę, by pokonać graczy z Santiago Bernabeu? Ciekawe. Już wcześniej wypowiadałem się na temat Królewskich i dla mnie to będzie starcie dwóch obolałych ciężko gigantów europejskiej piłki. Kto wyjdzie zwycięsko? Trudno powiedzieć, lepsza atmosfera jest w Madrycie. Ale piłkarze nie mają już głodu sukcesów.

I na koniec wzmianka o wczorajszym meczu LE. Spotkanie Legii z Rangers FC unaocznił nam jeden z absurdów polskiej piłki. Vucovic uwziął się na Carlitosa i uparł się na tyle, że woli wystawiać Kulenovica, mimo że nawet Niezgoda po wejściu na boisku miał dwie ciekawe sytuacje.
Copyright © 2024 - Sport okiem młodego adepta sztuki dziennikarskiej