Mikel Arteta utożsamia się z Arsenalem. Będąc przed laty kapitanem drużyny nie wygłaszał płomiennych mów, nie był też specjalistą od tzw. męskich słów w szatni, gdy się nie wiodło. Ukrywał temperament, wolał być omnibusem.
Grał w reprezentacji Kamerunu, którą nazywają drużyną Nieposkromionych Lwów. On też lubił prowokować i nigdy nie chciał ustąpić. Trudno mu było o autorefleksję i nikt chyba nie sądził, że Samuel Eto'o jest zdolny do rządzenia czymkolwiek. A jednak, został prezesem rodzimej federacji.
Przyszedł na świat w 1953 roku, a był wychowywany przez portugalskiego piekarza Jose, który kibicował Flamengo. Ale najwięcej zawdzięcza chyba przenikliwości... radiowca. Bez niego chłopak, który jest już mężczyzną w słusznym wieku, mógłby nie zostać wielkim piłkarzem.