poniedziałek 23 września 2019
Barcelona jest w tym sezonie drużyną o dwóch twarzach. Na Camp Nou to zespół błyskotliwy, finezyjny, sunący po kolejne gole. Na wyjazdach natomiast to zbieranina ludzi którzy nie wiedzą, jak dobrać się do rywala. Apatia, marazm. Nie tylko nie ma jakości i pomysłu, nie ma nawet chęci do walki. Dzisiaj oglądanie Barcelony w meczach wyjazdowych może być ekscytujące tylko dla masochistów. Kto za to odpowiada? Odpowiedź sama się nasuwa.

niedziela 15 września 2019
Weekendowe granie w poważnych ligach rozpoczął mecz na Balearach. W konfrontacji Mallorci z Bilbao nie zabrakło dużych nazwisk na boisku. Salva Sevilla w ekipie gospodarzy, a z drugiej strony Aritz Aduritz. Obaj panowie uosabiają doświadczenie, rutynę, wyrachowanie– obaj są wyjadaczami. Ale ja najbardziej zwróciłem uwagę na występ Japończyka Kubo.

czwartek 12 września 2019
Słowenia-Polska i Polska-Austria- to dwie wtopy, które przekonały mnie do tego, że funkcja selekcjonera reprezentacji Polski przerasta Jerzego Brzęczka. To nie jego rozmiar kapelusza. Oba mecze można skwitować genialnym tekstem Kisiela: ,,To, że jesteśmy w d....to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać." Spotkanie z Austrią to jawne kpiny z kibiców. Przez moment zastanawiałem się, czy nie gramy z Hiszpanią. Problemy z wyjściem z własnej połowy, wybijanie piłki na oślep, brak pressingu i liczenie na kontry. Może jeździec bez głowy z Hull coś zrobi? No nie tym razem. Obraz nędzy i rozpaczy w pełnej okazałości.

poniedziałek 9 września 2019

Genk wypromował dziesiątki piłkarzy, którzy zaistnieli w wielkiej piłce. Największą ikoną klubu jest Kevin de Bruyne. Cały proces ,,produkowania'' klasowych graczy na eksport cechuje duża złożoność. To nie tylko umiejętności się liczą, trzeba je oczywiście doskonalić cały czas, natomiast w Belgii nikt nie zapomina o odpowiedniej etyce pracy, pewnym etosie, który każdy piłkarz musi przestrzegać, by w przyszłości odnieść sukces.


wtorek 3 września 2019
Takiej dramaturgiii nie zbudowałby największy mistrz suspensu. W meczu Arsenalu z Tottenhamem i Juve z Napoli były zwroty akcji.  Kanonierzy pokazali, że nie są już drużyną dzieci, jak byli swego czasu nazywani przez wielu szyderców, natomiast Juventus Sarriego nie wyglądał, jak drużyna wyrachowana. Pamiętajmy o tym- to również najbardziej ,,niewłoskiemu'' szkoleniowcowi z Italii zawdzięczamy to niesamowite widowisko na Alianz Stadium.

Copyright © 2024 - Sport okiem młodego adepta sztuki dziennikarskiej