Kovac nie dorósł do funkcji trenera Bayernu. Jego poprzednicy mieli dużą markę, podczas gdy Chorwat przez cały czas swojej pracy w stolicy Bawarii był odbierany nie bez racji jako trener na dorobku. W ostatniej dekadzie drużynę z Monachium prowadziło aż czterech fachowców światowej klasy - van Gaal, Heynckes, Guardiola i Ancelotti. Plejada trenerskich gwiazd. Kovac nie pasował do tego doborowego towarzystwa. Bayern to jedyny klub w Europie z tyloma znakomitymi trenerami w tak krótkim czasie.

Kogo winić

Uli Hoenes, który z wielkim uporem stał murem za Kovacem to główny sprawca dzisiejszych problemów Bayernu. Kto rządzi w klubie ze stolicy w Bawarii? Hoeness i Rummenigge, sęk w tym, że obu panów wiele dzieli, dlatego nie ma jednomyślności w ich ocenach. To szkodzi klubowi. Odejście Hoenessa wszystkim zrobi dobrze. Taki klub jak Bayern musi mieć spójną wizję, jedną filozofię. Nie może tu być wiele rozbieżności, bo w przeciwnym razie powstanie bałagan.

Kto za Kovaca

Lista potencjalnych następców Chorwata może imponować, jednak wbrew pozorom nie sądzę, by zatrudnianie trenera z dużym nazwiskiem było najlepszą opcją dla Bayernu. Mourinho i Allegri to skrajni pragmatycy. Może nowy sezon w roli szkoleniowca Die Roten powinien rozpocząć Erik Ten Hag. Negocjacje z Ajaxem trwają pewnie już teraz. Holender zna specyfikę klubu, ma ciekawą filozofię, na pewno odnalazłby się w Bundeslidze. Ralf Rangnick to ceniony fachowiec w Niemczech. To on budował pozycję RB Lipsk w niemieckiej piłce. Zna się na rzeczy, zatem jego kandydaturę też trzeba poważnie brać pod uwagę.

Geneza problemów Bayernu

Władze klubu przed sezonem dbały o to, by wzmocnić obronę, mimo że na gwałt potrzebne były posiłki z przodu. Żeby była jasność, Bayern podejmował też próby sprowadzenia graczy ofensywnych, ale na darmo, bo klub z Bawarii stracił już swój magnetyzm. Sane i Hudson - Odoi się wykruszyli nagle, kontuzje stanęły na przeszkodzie, natomiast Ziyech i Werner do dziś z powodzeniem grają w dotychczasowych klubach. Szefostwo Bayernu nigdy nie było skłonne sięgnąć głębiej do kieszeni. Inni wydają miliony na gwiazdy, natomiast Bayern zawsze wykazywał pod tym względem pewną powściągliwość. I dziś cierpi z tego powodu. Nagle trafiła się okazja i Bawarczycy pozyskali Coutinho za pół darmo, jednak mnie ciekawi, czy dojdzie do definitywnego transferu. Bayern zapłaci 100 mln za Brazylijczyka? Mam wątpliwości co do tego.

Eksperymenty z obroną

Bayern przed sezonem kupił dwóch uniwersalnych obrońców. Hernandeza i Pavarda, jednak w meczu z Eintrachtem obrona rozsypała się w trymiga. Sule wypadł ze składu przed sobotnim meczem, co wywołało duże problemy w środku obrony. Dziś kibice z Monachium mogą z sentymentem myśleć o Hummelsie, bo to on przez wiele lat kierował tą defensywą.  David Alaba w meczu we Frankfurcie musiał wystąpić właśnie jako środkowy obrońca, widać było brak pewności u tego zawodnika. Alphonso Davies został rzucony na taki mecz na lewą obronę. Nie sprostał, trudno się temu dzić. Pavard obsadził prawą stronę defensywę, ja jednak nie mogę się przekonać do Francuza. Mam wrażenie, że niektórzy wciąż oceniają tego piłkarza przez pryzmat cudownego gola strzelonego na MŚ w Rosji. Przypominam, że Pavard spadł ze Stutgartem do 2 Bundesligi. Nowym Philipem Lahmem miał być Joshua Kimmich, ale Kovac chyba niepotrzebnie chciał go uczynić graczem uniwersalnym, dlatego Niemiec zaczął grać na szóstce, mimo że wcześniej doskonale sprawdzał się w roli defensora.

Dziwne wybory w ofensywie

Thiago jako inicjator akcji i Coutinho jako główny kreator w ofensywie - to przepis na sukces, niestety szczególnie Brazylijczyk po efektownym wejściu do drużyny ostatnio dołuje w każdym meczu. Tylko Robert Lewandowski nie chce dostosować się do tej szarzyzny i notuje swój strzelecki personal best. Mecz z Eintrachtem był jubileuszowy dla Thomasa Muellera, ten mecz nr 300 jednak wypadł fatalnie. Mueller ustawiony na skrzydle niewiele daje swojej drużynie, to piłkarz ograniczony, który potrafi błysnąć boiskową inteligencją, ale jego jedynym atutem na tę chwilę jest umiejętność ustawienia się w szesnastce w taki sposób, by strzelić gola. Na skrzydle w Bayernie chętnie zobaczyłbym Timo Wernera, który w ostatnich dwóch meczach miał udział przy dziesięciu golach Lipska, to robi wrażenie. Kovac w sobotę trzymał na ławce Comana, którego szybkość w takim meczu przydałaby i to bardzo. Co się stało z Gabeym po pamiętnym show w LM? No właśnie.

Niestety Chorwat się pogubił i chyba wszyscy się cieszą, że ten związek dobiegł końca. Kibice Barcelony trochę mogą zazdrościć fanom Bayernu, bo na Camp Nou od dawna biją na alarm. Valverde out - takie hasło nieustannie przewija się w narracji kibiców Barcy.  Teraz na Alianz Arena tli się nadzieja, że nwoy trener posprząta ten bałagan zostawiony przez Kovaca.





Copyright © 2024 - Sport okiem młodego adepta sztuki dziennikarskiej