Mbappe już od dziecinstwa był kibicem Realu. Teraz może spełnić swoje marzenie. Florentino Perez, który narzekał na spadek zainteresowania futbolem wśród młodych, uznał, że trzeba jak najszybciej sprowadzić gwiazdę młodego pokolenia, by zaciekawić ludzi z całego świata. Jeśli transakcja zostanie zrealizowana, zyska cała LaLiga, ponieważ exodus wybitnych piłkarzy, który miał miejsce w ostatnich latach (Neymar, Cristiano Ronaldo, Sergio Ramos, Leo Messi) przyczynił się do obniżenia się atrakcyjności rozgrywek.

Kto tu wygrywa

Javier Tebas toczył wojnę z Joaną Laportą. Obaj kłócili się ws. CVC, szef ligi hiszpańskiej nie był skłonny do ustępstw w sprawie rejestracji Messiego. Wydawało się, że przegrała cała liga, nie tylko Barcelona. Teraz jednak Mbappe może pomóc hiszpańskiej piłce. Za rok mógłby przejść do Realu za darmo, ale Perez jest niecierpliwy. Co ciekawe, teraz chyba wyszło na jaw dobitnie, że prezydent Realu nie był zainteresowany pozostaniem w Madrycie Sergio Ramosa. Jego pensję de facto przejął David Alaba, a Real nie jest w tak złej sytuacji finansowej, by musiał targować się z jedną ze swoich legend, co zresztą  było dość groteskowe. A jednak to się wydarzyło...

Cristiano Ronaldo ponoć zakomunikował, że już nigdy nie założy koszulki Juventusu. Nie wiemy, ile w tym prawdy, ale coś musi być na rzeczy, skoro mówi się, że w każdej chwili Manchester City może ogłosić: CR jest naszym zawodnikiem. Jeśli tak się stanie, będzie to policzek dla kibiców Manchesteru United, którzy pewnie stwierdzą, że gracz tak uwielbiany przez sir Alexa Fergusona okazał się zdrajcą. Lojalność jest w futbolu niewiele znaczącą błahostką.
Copyright © 2024 - Sport okiem młodego adepta sztuki dziennikarskiej